poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Visa/Agencja i te sprawy...

Amerykańska wiza już pięknie prezentuje się i w  moim paszporcie, który w zeszły czwartek odebrałam 
z placówki TNT w Krakowie.
Teraz zostało mi już tylko odliczać dni do wyjazdu.
Dzisiaj licznik wskazuje 13.
Te ostatnie dwa tygodnie w Polsce będą przepełnione różnymi emocjami. Z jednej strony, będę szczęśliwa, że za te kilka dni będę już w tym ,,moim'' USA; z drugiej jednak, będzie mi przykro, na samą myśl 
o pożegnaniu z rodzinką i przyjaciółmi ( AG. AO. JP. KM. RS. <3 )  
Nie mniej jednak czekajcie na relacje z dalszych przygotowań!
A teraz czas na: 

Answering Questions...

Teraz troszkę o formalnościach mojego wyjazdu.
Jeżeli chodzi o Polską stronę to wybrałam GAWO. Wszystko sprawnie i szybko, a Pani (Polska koordynatorka) bardzo miła i chętnie odpowiada na pytania. 
GAWO współpracuje z AU PAIR CARE (APC) i INTEREXCHANGE (IE). 
Ja zdecydowałam się na APC. 
Odnośnie dokumentów, to złożyłam je w dwa tygodnie po teście psychologicznym. 
Mam tu na myśli wszystkie referencje, raporty medyczne i skany: paszportu, dowodu osobistego, prawa jazdy zarówno polskiego jak i międzynarodowego. Musiałam też uzupełnić mój AU PAIR CARE ROOM. Trochę z tym roboty jest, nie powiem że nie, ale przy kręceniu filmiku i zdjęciach było dużo śmiechu.
Potem czekałam kilka dni na akceptację profilu i otwarcie ROOM'u.
W niecały miesiąc miałam swojego PERFECT MATCH.

Jeżeli chodzi o mój poziom angielskiego to nie narzekam. Już trochę przeszłam z tym językiem w moim życiu. W szkole uczyłam się go od pierwszej klasy podstawówki. Byłam na rocznej wymianie licealnej w Brazylii 
i przez pierwsze miesiące rozmawiałam tylko po angielsku, ojczystego języka Brazylijczyków nie znałam. Potem byłam wolontariuszem na EURO 2012 i pracowałam głównie z obcokrajowcami, aż w końcu napisałam egzamin TOEFL. 
Z rozmowami z Host Family na Skype problemów też nie miałam i w USA, na bank, kursu angielskiego sobie nie wybiorę, więc musi być całkiem spoko :) 
Chociaż jestem pewna że z początku i tak będzie pewna bariera językowa, która, mam nadzieję, bardzo szybko zniknie. 

Na końcu, pozdrowienia dla wszystkich, którzy we wrześniu zaczynają rok szkolny :) 
Wykorzystajcie ten ostatni tydzień wakacji jak najlepiej!
A do studentów- macie jeszcze miesiąc!



See you soon!!!

3 komentarze:

  1. Te same agencje, co ja oraz te same wrażenia... Mam więc nadzieję, że i ja nie będę czekać bardzo długo na swój perfect match :). Super, że już tak mało czasu zostało do wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcesz studiować w USA po programie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zobaczymy jak wszystko się potoczy :) a masz jakieś wskazówki?

      Usuń